jesteś kolejną osobą któa tak twierdzi więc może mi jakiś update nie poszedł :o
jesteś kolejną osobą któa tak twierdzi więc może mi jakiś update nie poszedł :o
ja tam czekam cierpliwie aż ekipa ublock coś wymyśli. Właśnie mi się jutub zblokował i postanowiłem wykorzystac okazję jako odwyk.
Trochę jestem ciekaw co by było w PL bo jak widać jak stary biały typ zadźga małe dziecko to nie ma zamieszek ani nawet prawica nie ma bólu dupy i nie mówi, że trzeba odesłać polaków na pustynię
Z jednej strony to neoliberalizm według tej bardziej poprawnej definicji. Z drugiej min tak wygraliśmy z nadmiernie powszechnym paleniem.
Trochę jestem rozdarty między innymi przez takie wzmianki sugerujące silny lobbying
Niektóre przetworzone jedzenie jak np. kiełbasy zostały wyłączone z dodatkowego opodatkowania na skutek kompromisu z przemysłem spożywczym.
Czy wspomniane problemy biednych. Jednak nawet w USA wysoko przetworzone jedzenie to często efekt radzenia sobie z biedą
Pierwszy raz byłem na demonstracji w takim czysto muzycznym formacie i jeśli celem jest stworzenie miłej, dostępnej dla wielu osób atmosfery, to super. Zauważyłem też, że zwracala pozytywną uwagę przynajmniej części osób. Na samym starcie staruszka (sądząc po wieku może nawet Powstanka) wydawała się bardzo zainteresowna tylko osobie organizacyjnej nie udało się namówić do dołączenia. Zainteresowani przechodnie okazjonalnie machający z chodnika czy nawet okien to dość przyjemny widok.
Trochę brakowało mi okazjonalnego dobrze prowadzonego skandowania tylko to może być wyłącznie moja wina skoro szedłęm w bloku z rejwem zmiast za sambą. Wiem że gdzieś jakieś hasła były krzyczane.
Nie wiem czy to zaleta czy wada, nasuwa mi się jednak określenie “uneventful” jako opis odczucia. Zamiast tego miałem rzeczywiste poczucie marszopotańcówki, aż mi się techno wiking przypomniał. Widok najbardziej roztańczonych rejwowiczów zrobił mi dzień. Prawdopodobnie jakby było zbyt “eventful” to bym też narzekał jak strasznie było także ten…
W innym wątku trochę ponarzekałem na biało-czerwone flagi i nawet trochę na Razemków ale to głównie przez pryzmat mojej anarchistyczności. Czyjaś razemkowa flaga kilka razy atakowała twarz moich towarzyszek i niesmak pozostał :D Niestety jakoś muszę się pogodzić z faktem, że antifa to koalicja, a nie synonim anarchizmu ani nawet antypatriotyzmu.
PS: to są moje bardzo osobiste odczucia które mogą byc po prostu złe z perspektywy osób zaprawionych w demach.
To ja jednak poproszę Witek
no i miałeś rację. Nie przepadam za biało-czerwonym i fioletowym razemkowym ale kto by się przejmował jak z w okół czarno i czerwono, a w okół rejw.
może masz rację. Na pewno jest to w miarę ok marketing. Martwię się tylko żeby się demo nie skodziło i to trochę krindż jak ktoś przyjdzie z flagą EU albo PL krzyczeć o matce polsce :P
To by było nawet spoko jak na “dziadersa” jakby nie było głównie liberalnym antypis i antyrosja. Jakby, ok, fajnie że jest w autorze jakiś antyfaszyzm ale jednocześnie brzmi jakby się zgubił.
liberalna opozycja pokazuje kto tu rządzi. dobrze że podważa to całe gadanie o dziurze i czemu teraz przez PiS nie może być socjalu tylko podwyżki i zaciskanie pasa. Chciałbym żeby lewica jednak trzasnęła drzwiami i użyła karty przetargowej, że jednak bez niej nie ma większośći chyba że ze znienawidzonymi konfiarzami
polacy regularnie udowadniają mi, że nie zasługują na demokrację. Zaufanie powierzają osobie, która jest po prostu konserwatywnym liberałem nie mówiącym nic ciekawego, Jak krytykuję liberalizm u samych jego założeń, tak polska implementacja liberalizmu jest kurwa tragiczna.